Nowak wyszedł z aresztu. Zaskakujący wpis Pawła Grasia
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie zwolnił z aresztu tymczasowego Sławomira Nowaka, byłego ministra transportu w rządzie Platformy i PSL. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci 1 mln zł poręczenia majątkowego, dozoru policji, zakazu opuszczania kraju i odebrania paszportu.
W reakcji na decyzję sądu prokuratura wydała oświadczenie, informując, że zwolnienie Nowaka z aresztu "stwarza bardzo duże zagrożenie dla prawidłowego biegu postępowania przede wszystkim poprzez stworzenie podejrzanemu możliwości ucieczki z kraju, a także umożliwienie mu mataczenia".
Wywiad Tuska
Wielu komentatorów łączy zwolnienie Nowaka z ostatnim wywiadem Donalda Tuska. W piątek, 9 kwietnia, były premier był gościem "Faktów po faktach" w TVN24. Stwierdził m.in., że Nowak zasługuje "na sprawiedliwy proces przed niezależnym sądem, a to, co słychać, to słychać spekulacje i plotki, że przetrzymywany jest w areszcie po to, żeby złamać go i zmusić do składania jakichś politycznych zeznań".
– Chcę wyraźnie podkreślić, że to czyni z niego de facto więźnia politycznego. Leży mi to na sercu, ponieważ był moim podwładnym i tak dalej być nie może – przekonywał Tusk.
Graś reaguje na pasek w TVP Info
Na pasku w TVP Info pojawiła się informacja: "W piątek żądanie Tuska, w poniedziałek decyzja sądu". Skomentował to Paweł Graś, w latach 2009–2014 rzecznik prasowy rządu PO-PSL, a następnie sekretarz generalny PO. "Czego powinien zażądać D.Tusk w najbliższy piątek?" – napisał Graś.
Co prokuratura zarzuca Nowakowi?
Sławomir Nowak podejrzany jest o poważne przestępstwa kryminalne – kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, płatną protekcję, a także żądanie oraz przyjmowanie korzyści osobistych oraz majątkowych w łącznej kwocie kilku milionów złotych. Czyny będące przedmiotem postępowania prokuratury obejmują działalność nie tylko na terenie Polski, ale i na Ukrainie.